Zdradziecka to dyscyplina. Początkowe rozpoznanie z naturą. Szepczący Ci do ucha ciepły wiatr, rozpędzający się i szalejący we włosach, opływający Cię. Potęga na wyciągnięcie ręki. Żywioł Ci się oddaje, pozwala się sterować. Cena jest wysoka. To uzależniające uczucie spełnienia, wolności. Rzeczywisty oddech pełną piersią. Hals, ułożenie i zaraz już łapiemy pełny wiatr. I tniemy tę kipiel z bananem na twarzy.

Każdego to może złapać. Nie ma reguły. Mnie zachwyciło jeszcze w ogólniaku, a znam takich, co musieli swoje odczekać i bakcyla złapali dopiero po czterdziestce. No i może być kosztowne. Ale wszystko zależy od nastawienia. Nie trzeba przecież od razu kupować jachtu.

Na rozpoznanie polecam "Żeglarstwo dla bystrzaków". To całkiem nieźle skonstruowany przewodnik. Zaczyna się od najprostszych rzeczy. Uczymy się pojęć, języka żeglarzy. I idziemy dalej. Nawigacja, stawianie żagli, kotwiczenie, cumowanie. Sporo porad z zakresu właściwego doboru sprzętu, trochę o samym sporcie. Przeczytamy też o nie mniej ważnej, jeśli nie najważniejszej praktyce żeglarskiej – czyli jak się zachować na wodzie.

Ile: 34,90zł

Gdzie: septem.pl

Teoria teorią, ale najszybciej uczymy się w praktyce. Od maja do października na Zalewie Zegrzyńskim organizowany jest krótki kurs z podstaw żeglowania. Same zajęcia trwają 3 godziny. Minimalny wiek to 16 lat, aczkolwiek trzeba wówczas mieć opiekuna prawnego. Od jednej do maksymalnie 3 osób. Warunkiem koniecznym jest umiejętność pływania. Po krótkim wstępie i otaklowaniu wypływamy na wodę. Później już tylko manewry i zabawa. Sternika za to nie dostaniemy, ale na początek powinno wystarczyć.

Ile: 599zł

Gdzie: wyjatkowyprezent.pl

Artykuły podobne